poniedziałek, 3 listopada 2014

Tarta jabłkowa Gordona R.- jesienne poszukiwania

Na pierwszy rzut poszła tarta Gordona Ramsaya,
którą widziałam w jednym z programów i znalazłam tu:
 

Składniki:
na ciasto:
125g masła w temperaturze pokojowej
 90g cukru
1 jajo
250g mąki 1-2 łyżki wody opcjonalnie

na nadzienie:
około 1,5 kg jabłek
90g cukru pudru
1/2 łyżeczki cynamonu
szczypta gałki muszkatołowej
60g masła
1 żółtko+ 2 łyżeczki wody do posmarowania


Z podanych składników zagniatamy ciasto.
Zawijamy w folię spożywczą i odkładamy na pół godziny do lodówki.
Jabłka obieramy i usuwamy gniazda nasienne, kroimy w kostkę.
Zasypujemy cukrem pudrem, cynamonem i gałką muszkatołową.
Roztapiamy masło i smażymy- karmelizujemy na nim jabłka.
Ciasto dzielimy na dwie części - jedna musi być większa- i rozwałkowaną wykładamy dno "tartowej" formy, przykrywamy ostudzonymi jabłkami. 
Jabłka przykrywamy drugą rozwałkowaną na kształt formy warstwą ciasta.
Pieczemy w temperaturze 190 stopni (termoobieg) przez 35-45 minut.
lub 210 stopni bez termoobiegu.

Moje błędy i rady:
Do ciasta dałam cukier puder i było bardzo miękkie- musiałam dodać więcej mąki.
Najlepiej jabłka karmelizować porcjami (jak było w przepisie)  i najlepiej  zrobić karmel z cukru i tłuszczu a gotowe  karmelizowane jabłka posypać przyprawami.
Ja zrobiłam jedną porcję, jabłka puściły dużo soku i się dusiły na patelni. Sok na niej został wraz z tłuszczem i przyprawami a nie mogłam dłużej ich dusić bo byłaby marmolada.
Tarta była dobra ale mnie nie zachwyciła dam jej kiedyś jeszcze szansę i zrobię ją inaczej.

5 komentarzy:

  1. Uwielbiam to ciasto i bardzo często do niego wracam :) pierwszy raz robiłam je prawie 1,5 roku temu, ale do do dzisiaj nic się nie zmieniło - lepszego nie jadłam :D
    pozdrawiam, Iwona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę dać mu jeszcze raz szansę :) no i zrobić w końcu tartę tatin:)

      Usuń
    2. Tarta tatin też czeka w kolejce :D

      Usuń
  2. Gordon moim mistrzem. Muszę zrobić! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm, wygląda smakowicie, to jabłkowe wnętrze kusi mnie okrutnie :)

    OdpowiedzUsuń